Kłamstwo (The Lie, 1979)
Napisałam i wygłosiłam Kłamstwo jako przemowę na wiecu 20 października 1979, w Bryant Park, zaraz za piękną i monumentalną Główną Biblioteką Publiczną Nowego Jorku. Ten park, zwykle przepełniony dilerami narkotyków, wraz z budynkiem biblioteki wyznacza dolną granicę Times Square – stolicy przemocy seksualnej w uprzemysłowionej Ameryce. Pięć tysięcy osób, wśród których zdecydowaną większość stanowiły kobiety, przemaszerowało przez Times Square w demonstracji zorganizowanej przez Women Against Pornography i prowadzonej między innymi przez Susan Brownmiller, Glorię Steinem oraz Bellę Abzug. Marsz wyruszył z okolic Columbus Circle na West 59 Street, górnej granicy Times Square, a wiec w Bryant Park wyznaczył jego zakończenie. Po raz pierwszy Times Square nie należał do alfonsów. Należał do kobiet, lecz nie kobiet skrzywdzonych i wykorzystywanych dla cudzego zysku, a kobiet dumnych i triumfujących. Ten przemarsz dostarczył pornografom jasną wiadomość, że szerokie masy kobiet mogą powstać i zatrzymać zorganizowany handel kobietami i dziewczętami, będący codzienną rzeczywistością na tych podłych ulicach. Feministki zajęły pozycje, lecz ich nie utrzymały.
Istnieje jedna myśl przewodnia, wspólna wszelkim rodzajom pornografii, zaczynając od chłamu, który widzimy na każdym kroku, przez pseudoartystyczną pornografię, którą intelektualiści nazywają erotyką, po dziecięcą pornografię spod lady i po ilustrowane czasopisma „rozrywkowe” dla mężczyzn. Jedno przesłanie, jakie zawsze niesie ze sobą pornografia, to ona tego chce. Chce być bita, chce być zmuszana, chce być gwałcona, chce być odczłowieczana, chce być krzywdzona. Tym właśnie jest ta przesłanka, ta pierwsza zasada całej pornografii. Ona chce, by robiono jej te podłe rzeczy. Ona to lubi. Ona lubi być bita i lubi być krzywdzona, ona lubi być zmuszana.
Tymczasem w całym kraju kobiety i młode dziewczęta są i gwałcone, i bite, i zmuszane, i odczłowieczane, i krzywdzone.
Policja jest przekonana, że tego chciały. Większość ludzi wokół nich jest przekonana, że tego chciały. „A co takiego zrobiłaś, żeś go sprowokowała?” wciąż pytają zmaltretowaną żonę, kiedy ta wreszcie odważy się poprosić o pomoc i schronienie. „Podobało Ci się?” policjant pyta ofiarę gwałtu. „Przyznaj, że coś w Tobie tego chciało” przekonuje psychiatra. „To przez energię, jaką epatowałaś” wyjaśnia guru. Dorośli mężczyźni twierdzą, że własne córki, będące w wieku ośmiu, dziesięciu czy trzynastu lat, ich zwodziły.
Panuje przekonanie, że kobieta chce zostać skrzywdzona. Przekonanie, że kobieta lubi być przymuszana. A dowód na to, że tego chce, można znaleźć wszędzie: w tym, jak się ubiera; w tym, jak chodzi; w tym, jak mówi; w jaki sposób siedzi czy stoi; w tym, że wyszła po zmroku; że zaprosiła kolegę do domu; że przywitała się z sąsiadem; że otworzyła drzwi; że spojrzała na mężczyznę; że mężczyzna zapytał ją o godzinę, a ona odpowiedziała; że usiadła u ojca na kolanach; że zadała ojcu pytanie o seks; że weszła do auta z mężczyzną; że weszła do auta z ojcem jej najlepszego przyjaciela albo wujkiem, albo nauczycielem; że wyszła za mąż; że uprawiała seks z mężczyzną, ale za drugim razem mu odmówiła; że nie jest dziewicą; że rozmawia z mężczyznami; że rozmawia z ojcem; że poszła sama do kina; że poszła sama na spacer; że poszła sama na zakupy; że się uśmiechnęła; że kiedy śpi sama w domu, a do mieszkania włamuje się mężczyzna, wciąż pada pytanie: podobało Ci się? Czy zostawiłaś otwarte okno w nadziei, że ktoś wpadnie? Zawsze śpisz bez ubrań? Miałaś orgazm?
Jej ciało jest posiniaczone, jest rozdarta i zraniona, a nadal padnie pytanie: sprowokowałaś go? Podobało Ci się? Tego tak naprawdę chciałaś cały ten czas? Czy to jest to, na co czekałaś, na co liczyłaś, o czym marzyłaś? Ciągle tylko powtarzasz, że nie. Spróbuj udowodnić, że nie. Te siniaki? Kobiety lubią, jak się je lekko sponiewiera. Czym go zwiodłaś? Jak go sprowokowałaś? Podobało Ci się?
Chłopak, mąż, rodzice, a czasem nawet kochanka będą wierzyć, że mogłaby go odtrącić, gdyby tylko naprawdę tego chciała. Musiała naprawdę tego chcieć, skoro do tego doszło. A czym było to, czego chciała? Chciała przemocy, cierpienia, krzywdy, bólu, upokorzenia. Dlaczego tego chciała? Ponieważ jest kobietą, a kobiety zawsze prowokują, zawsze tego chcą, zawsze to lubią.
A skąd wszyscy ci, których opinia ma znaczenie wiedzą, że kobiety pragną być zmuszane, krzywdzone i odczłowieczane? Tak mówi im pornografia. Przez stulecia mężczyźni potajemnie konsumowali pornografię – tak, i prawnicy, i prawodawcy, i doktorzy, i artyści, i pisarze, i naukowcy, i teologowie, i filozofowie. W ciągu tych samych stuleci kobiety nie konsumowały pornografii ani nie były prawniczkami, ani prawodawczyniami, ani lekarkami, ani artystkami, ani pisarkami, ani naukowczyniami, ani teolożkami, ani filozofkami.
Mężczyźni wierzą pornografii, w której kobiety zawsze tego pragną. Mężczyźni wierzą pornografii, w której kobiety stawiają opór i mówią „nie”, tylko po to, by mężczyźni brali je przemocą i używali coraz większej siły i byli coraz bardziej brutalni. Po dziś dzień mężczyźni wierzą pornografii i nie wierzą kobietom, które mówią „nie”.
Niektórzy mówią, że pornografia jest tylko fantazją. Która jej część jest fantazją? Kobiety są bite i gwałcone, i zmuszane, i biczowane, i trzymane w niewoli. Przedstawiona przemoc jest prawdziwa. Akty przemocy przedstawione w pornografii są realnymi czynami popełnionymi wobec prawdziwych kobiet i prawdziwych dzieci płci żeńskiej. Fantazją jest natomiast to, że kobiety chcą być maltretowane.
I dlatego jesteśmy tu dzisiaj, by spokojnie wyjaśnić – by krzyczeć, wrzeszczeć, ryczeć, wyć – że my, kobiety, nie chcemy tego, ani dzisiaj, ani jutro, ani wczoraj. Nigdy nie będziemy tego chciały i nigdy tego nie chciałyśmy. Prostytutka nie chce być przymuszana i krzywdzona. Gospodyni nie chce być przymuszana i krzywdzona. Lesbijka nie chce być przymuszana i krzywdzona. Młoda dziewczyna nie chce być przymuszana i krzywdzona.
I ponieważ wszędzie w tym kraju, codziennie, tysiące kobiet i dziewcząt są odczłowieczane – i nie jest to żadna fantazja – każdego dnia kobiety i dziewczęta są gwałcone, i bite, i przymuszane – nigdy więcej nie zaakceptujemy żadnego przedstawiania nas, które jako swoją pierwszą zasadę, pierwszą przesłankę przyjmuje, że chcemy doświadczać przemocy, że lubimy być krzywdzone, że lubimy przymus.
Dlatego będziemy zwalczać pornografię, gdziekolwiek ją znajdziemy i będziemy walczyć z tymi, którzy usprawiedliwiają jej istnienie i tych, którzy ją kupują i z niej korzystają.
I nie miejcie wątpliwości: ten ruch przeciw pornografii to ruch przeciw milczeniu – milczeniu prawdziwych ofiar. I ten ruch przeciw pornografii to ruch na rzecz głosu – głosu tych, które były uciszane przez seksualny przymus, głosu kobiet i dziewcząt. I już nigdy, przenigdy nie będziemy milczeć.