• Przemoc czyha na Ukrainki nie tylko na froncie

    Według naj­now­szych danych, od wybu­chu woj­ny przez gra­ni­cę pol­sko-ukra­­i­ń­ską do Pol­ski prze­szło ponad 6,5 mln osób, nato­miast oko­ło 4,7 mln z nich opu­ści­ło już nasz kraj [1]. Zde­cy­do­wa­ną więk­szość uchodź­ców sta­no­wią kobie­ty i dzie­ci. Przez ponad pół roku część z nich wyje­cha­ła z Pol­ski do innych kra­jów, a część wró­ci­ła na Ukra­inę. Jed­nak wie­le z nich pozo­sta­ło na tere­nie nasze­go kraju.…

    czy­taj dalej

  • „Ludzie myślą, że wchodzimy w luksusową prostytucję, żeby sobie kupować torebki Gucci”

    Sarah Ber­lo­ri jest jed­ną z boha­te­rek obcho­dów 25 listo­pa­da [Mię­dzy­na­ro­do­wy Dzień Eli­mi­na­cji Prze­mo­cy wobec Kobiet – przyp. red.] w Duran­go [1]. Ta femi­ni­stycz­na akty­wist­ka wydo­sta­ła się z prze­my­słu sek­su­al­ne­go i  jest człon­ki­nią ruchu Euskal Her­ri­ko Mugi­men­du Abo­li­zio­ni­sta [pol. Ruchu Abo­li­cjo­ni­stycz­ne­go Kra­ju Basków – przyp. red.] i zało­ży­ciel­ką Emar­gi, sto­wa­rzy­sze­nia zaj­mu­ją­ce­go się wie­lo­kie­run­ko­wą wal­ką o przy­szłość wol­ną od wyko­rzy­sty­wa­nia sek­su­al­ne­go i przemocy…

    czy­taj dalej

  • Anuradha Ghandy i rewolucyjny feminizm

    Anu­ra­dha Ghan­dy uro­dzi­ła się w Bom­ba­ju 28 mar­ca 1954 roku. Jako cór­ka dwoj­ga komu­ni­stów wycho­wa­ła się oto­czo­na przez aktyw­nych dzia­ła­czy opo­zy­cji komu­ni­stycz­nej w Indiach, mark­si­stów i akty­wi­stów. Nie było więc zasko­cze­niem, kie­dy roz­po­czę­ła naukę w bom­baj­skim Elphin­sto­ne Col­le­ge (stu­diu­jąc socjo­lo­gię), zna­nym z bycia ośrod­kiem zrze­sza­ją­cym mło­dych, lewi­co­wych dzia­ła­czy. Ghan­dy sama nale­ża­ła do tej gru­py, dzia­ła­jąc w Pro­gres­si­ve Youth Move­ment (pol. „Postę­po­wy…

    czy­taj dalej

  • Problem z feminizmem eskalującym handel seksem – odpowiedź na zarzuty Kate Zen. Część II

    W pierw­szej czę­ści „Pro­ble­mu z femi­ni­zmem eska­lu­ją­cym han­del sek­sem” Espe­ran­za Fon­se­ca odwo­łu­je się do prze­ce­nia­nia moż­li­wo­ści wybo­ru kobiet i pro­ble­mu lek­ce­wa­że­nia gwał­tów. Roz­ło­ży­ła rów­nież na czę­ści pierw­sze tezę o spo­łecz­nej koniecz­no­ści pro­sty­tu­cji. Każ­da z tych idei sta­no­wi ukry­te zało­że­nie tek­stu Kate Zen, adre­sat­ki listu. W dru­giej czę­ści Fon­se­ca odpo­wia­da już na zarzu­ty bez­po­śred­nio wykie­ro­wa­ne w nią samą. War­to dodać, że są…

    czy­taj dalej

  • Problem z feminizmem eskalującym handel seksem – odpowiedź na zarzuty Kate Zen. Część I

    Tekst Espe­ran­zy Fon­se­ci jest kon­ty­nu­acją jej Socja­li­stycz­nej, femi­ni­stycz­nej i trans­pł­cio­wej ana­li­zy „pra­cy sek­su­al­nej”, dostęp­nej w pol­skiej wer­sji języ­ko­wej w dwóch czę­ściach na naszej stro­nie [1]. Arty­kuł ten wzbu­dził wie­le kon­tro­wer­sji i docze­kał się odpo­wie­dzi Kate Zen, sexwor­ker­ki i akty­wist­ki na rzecz dekry­mi­na­li­za­cji „pra­cy sek­su­al­nej”, któ­ra oskar­ża Fon­se­cę m.in. o bycie „kar­ce­ral­ną” femi­nist­ką [2]. Pre­zen­to­wa­ny przez nas tekst jest obro­ną związ­kow­czy­ni na…

    czy­taj dalej

  • Była prostytutka kieruje ostry list do swoich byłych klientów.

    Poniż­szy list jest tłu­ma­cze­niem publi­ka­cji, któ­ra ory­gi­nal­nie poja­wi­ła się na stro­nie news.com.au. Prze­trwan­ka pro­sty­tu­cji ujaw­nia w bez­kom­pro­mi­so­wym liście do wszyst­kich męż­czyzn, któ­rzy nie­gdyś  pła­ci­li za seks z nią, co tak napraw­dę o nich myśla­ła. Dro­gi szwa­grze, Jeśli kie­dy­kol­wiek myśla­łeś, że mi się podo­basz, jesteś w strasz­li­wym błę­dzie. Ani razu nie mia­łam ocho­ty iść do pra­cy. Jedy­ną rze­czą w mojej głowie…

    czy­taj dalej

  • Nie

    „Jeśli tego chcesz, nie ma w tym nic złe­go”. Czy każ­da czyn­ność o zabar­wie­niu sek­su­al­nym jest świę­to­ścią, któ­rej czar pry­ska, gdy pada magicz­ne sło­wo „nie”? Czy entu­zja­stycz­na zgo­da to lekar­stwo na męską domi­na­cję? Nie wie­rzę w indy­wi­du­al­ną siłę kobiet do podej­mo­wa­nia decy­zji doty­czą­cych ich miej­sca w spo­łe­czeń­stwie. Ogra­ni­czo­na indy­wi­du­al­na spraw­czość oka­zu­je się być stę­pio­nym ostrzem, kie­dy sprze­ciw kobie­ty ma…

    czy­taj dalej

  • Seksualne jest polityczne. Recenzja festiwalu filmów pornograficznych

    Uda­jąc się na Post Pxrn Film Festi­val War­saw (PPFFW), posta­no­wi­łam wybrać film, z któ­rym, oce­nia­jąc po tytu­le, naj­trud­niej było­by mi się nie zgo­dzić – w ten spo­sób tra­fi­łam na blok zaty­tu­ło­wa­ny „Sek­su­al­ne jest poli­tycz­ne #1”. Skła­da się on z sied­miu fil­mów krót­ko­me­tra­żo­wych, z któ­rych obej­rza­łam pięć, a w swo­jej recen­zji posta­no­wi­łam sku­pić się na trzech z nich.  W opi­sie pierw­sze­go bloku…

    czy­taj dalej