MIT: Badania Amnesty w Norwegii dowiodły, że model nordycki jest szkodliwy dla „pracownic seksualnych”

Arty­kuł autor­stwa Nor­dic Model Now! opie­ra się na wpi­sie Agne­te Strøm na stro­nie [1] nor­we­skiej orga­ni­za­cji femi­ni­stycz­nej Kvin­ne­fron­ten. Jeste­śmy wdzięcz­ni za jej pracę.

„Na pod­sta­wie rapor­tu o Nor­we­gii pod­da­je­my w wąt­pli­wość same fun­da­men­ty dzia­ła­nia Amne­sty. Wyda­je się to nie do pomy­śle­nia, by bro­nić praw kobiet i rów­no­ści płci, tak jak robi to Amne­sty, jed­no­cze­śnie wyzna­cza­jąc całą kate­go­rię osób, któ­re mogą żyć w poni­że­niu i prze­mocy”. – Agne­te Strøm

Tło

Amne­sty Inter­na­tio­nal prze­pro­wa­dzi­ło bada­nia [2] w Nor­we­gii pod­czas opra­co­wy­wa­nia swo­jej poli­ty­ki wobec pro­sty­tu­cji. W opra­co­wy­wa­niu i kon­sul­to­wa­niu tej poli­ty­ki było wie­le nie­pra­wi­dło­wo­ści [3]. Naj­waż­niej­sze z nich to fakt, że: a) kon­cep­cja zosta­ła pier­wot­nie zapro­po­no­wa­na przez Dougla­sa Foxa, alfon­sa, któ­ry ma ogrom­ny inte­res w kwit­ną­cym prze­my­śle pro­sty­tu­cji; oraz, b) Mię­dzy­na­ro­do­wy Sekre­ta­riat Amne­sty zade­cy­do­wał [4] o sta­no­wi­sku w spra­wie tej poli­ty­ki w 2013 roku, zanim zle­cił bada­nia i kon­sul­to­wał się z człon­ka­mi. Same to powin­no zwró­cić naszą uwa­gę. Z pew­no­ścią w jakimś stop­niu wyja­śnia to pro­jekt badań.

W tam­tym cza­sie opi­nia w szer­szej spo­łecz­no­ści Amne­sty waha­ła się mię­dzy dwo­ma róż­ny­mi podejściami: 

  • Model nor­dyc­ki [5], któ­ry dekry­mi­na­li­zu­je oso­by w pro­sty­tu­cji i zapew­nia wyso­kiej jako­ści usłu­gi poma­ga­ją­ce im wyjść z bran­ży, a tak­że czy­ni kupo­wa­nie usług sek­su­al­nych prze­stęp­stwem kry­mi­nal­nym. W tym przy­pad­ku głów­ny­mi cela­mi są zmia­ny norm spo­łecz­nych i ogra­ni­cze­nie popy­tu na pro­sty­tu­cję, któ­ra napę­dza han­del ludź­mi. Takie podej­ście roz­pra­wia się rów­nież ze spe­ku­lan­ta­mi (alfon­sa­mi, bur­de­la­mi i klientami).
  • Peł­na dekry­mi­na­li­za­cja całe­go han­dlu sek­sem, w tym spe­ku­lan­tów i klien­tów (kupu­ją­cych seks). To podej­ście było suge­ro­wa­ne przez Dougla­sa Foxa i Mię­dzy­na­ro­do­wy Sekre­ta­riat Amne­sty. W tym arty­ku­le nazy­wa­my to podej­ście „peł­ną dekryminalizacją”.

W tych oko­licz­no­ściach kon­se­kwent­ną stra­te­gią było­by pro­wa­dze­nie badań w miej­scach, w któ­rych wdro­żo­no te dwa róż­ne podej­ścia, aby moż­na było doko­nać porównań.

Zamiast tego Amne­sty zde­cy­do­wa­ła się prze­pro­wa­dzić bada­nia w Papui Nowej Gwi­nei, Argen­ty­nie i Hong­kon­gu, w któ­rych obo­wią­zu­je pro­hi­bi­cja – oraz w Nor­we­gii, któ­ra wpro­wa­dzi­ła model nor­dyc­ki w 2009 roku. W spo­łecz­no­ści Amne­sty nie było zna­czą­ce­go popar­cia dla pro­hi­bi­cji, w któ­rej wszyst­kie stro­ny są kry­mi­na­li­zo­wa­ne. Nie było więc oczy­wi­ste w jakim celu wło­żo­no tak duży wysi­łek w pro­wa­dze­nie badań w kra­jach z tym sys­te­mem. 

Ozna­cza­ło to jed­nak, że wyni­ki pomia­rów z Nor­we­gii były­by nie­uchron­nie porów­ny­wa­ne z wyni­ka­mi podej­ścia pro­hi­bi­cyj­ne­go z pozo­sta­łych trzech kra­jów, w któ­rych oso­by w pro­sty­tu­cji cier­pią z powo­du prze­mo­cy i szan­ta­żu ze stro­ny poli­cji i innych władz,  jako że sprze­daż usług sek­su­al­nych jest nie­le­gal­na i panu­je powszech­na korupcja.

Szcze­gól­nie nagan­ny jest fakt, że Amne­sty nie zle­ci­ło żad­nych badań z uwzględ­nie­niem miejsc, gdzie sto­su­je się podej­ście zakła­da­ją­ce peł­ną dekry­mi­na­li­za­cję. Mimo tego byli zde­ter­mi­no­wa­ni, aby przy­jąć ją jako swo­ją poli­ty­kę, któ­rą obec­nie zale­ca­ją rzą­dom na całym świe­cie.  

To może wyja­śniać, dla­cze­go Amne­sty nie ogra­ni­czy­ło badań do prze­pi­sów, któ­re bez­po­śred­nio odno­szą się do pro­sty­tu­cji, ale roz­sze­rzy­ło je o usta­wy zwią­za­ne z naj­mem, włó­czę­go­stwem i imi­gra­cją. Gdy­by bada­nia po pro­stu przy­glą­da­ły się skut­kom prze­pi­sów doty­czą­cych pro­sty­tu­cji, róż­ni­ca mię­dzy wyni­ka­mi w Nor­we­gii i kra­jach pro­hi­bi­cyj­nych poka­za­ła­by, że model nor­dyc­ki jest w rze­czy­wi­sto­ści podej­ściem skutecznym. 

W więk­szo­ści kra­jów euro­pej­skich obo­wią­zu­ją bru­tal­ne i nie­spra­wie­dli­we prze­pi­sy imi­gra­cyj­ne, któ­re są nie­pro­por­cjo­nal­nie czę­ściej egze­kwo­wa­ne wobec naj­słab­szych. Ponad­to rasizm jest pro­ble­mem w całej Euro­pie, nie wyłą­cza­jąc Nor­we­gii. To wszyst­ko jest nie do przy­ję­cia. Są to jed­nak kwe­stie odręb­ne od prze­pi­sów doty­czą­cych pro­sty­tu­cji, któ­re wyma­ga­ją indy­wi­du­al­nych roz­wią­zań i ana­liz. 

Gdy­by Amne­sty było szcze­re w bada­niu sku­tecz­no­ści mode­lu nor­dyc­kie­go, prze­pro­wa­dzi­ło­by je w kra­ju, gdzie model nor­dyc­ki został wpro­wa­dzo­ny po raz pierw­szy. Szwe­cja była pio­nie­rem tego podej­ścia i wyka­za­ła naj­więk­szą wolę poli­tycz­ną, aby wdro­żyć wszyst­ko to, co nie­zbęd­ne dla suk­ce­su sys­te­mu. Dzia­ła­nia takie jak publicz­ne kam­pa­nie infor­ma­cyj­ne, edu­ka­cja w szko­łach, inwe­sty­cje w usłu­gi wspie­ra­ją­ce wyj­ście z bran­ży, szko­le­nia dla poli­cji i pro­ku­ra­to­rów oraz moż­li­wo­ści zatrud­nie­nia i szko­leń dla kobiet. Zamiast tego Amne­sty wybra­ło Nor­we­gię, któ­ra uchwa­li­ła pra­wo dzie­sięć lat po Szwe­cji i tyl­ko pięć lat przed prze­pro­wa­dze­niem badań. 

Agne­te Strøm suge­ru­je, że AI wybra­ło Nor­we­gię, ponie­waż czo­ło­wi nor­we­scy człon­ko­wie Amne­sty otwar­cie sprze­ci­wi­li się mode­lo­wi nor­dyc­kie­mu, a w 2013 roku nowy rząd nor­we­ski zło­żył w swo­im pro­gra­mie obiet­ni­cę uchy­le­nia usta­wy o mode­lu nor­dyc­kim. (Amne­sty nie wie­dzia­ło wte­dy, że nad­cho­dzą­cy rząd porzu­ci te pla­ny, gdy zda sobie spra­wę, jak sku­tecz­nie pra­wo dzia­ła w praktyce). 

Model nor­dyc­ki obej­mu­je głę­bo­ką zmia­nę para­dyg­ma­tu, któ­ry pod­wa­ża histo­rycz­ne pra­wo męż­czyzn do sek­su­al­ne­go dostę­pu do kobiet i dziew­cząt. Wie­le osób, zwłasz­cza męż­czyzn, sprze­ci­wia się wpro­wa­dza­nym zmia­nom. Ozna­cza to, że oma­wia­ne podej­ście wyma­ga cza­su i woli poli­tycz­nej, a tak­że szko­leń i edu­ka­cji, by utrwa­lić się w zbio­ro­wej świa­do­mo­ści ludzi. Co wię­cej, może rów­nież zaist­nieć wie­le moż­li­wo­ści sabo­ta­żu we wdra­ża­niu tego podej­ścia –  zarów­no na pozio­mie kra­jo­wym, regio­nal­nym, jak i lokal­nym. Nic nie wska­zu­je na to, że Amne­sty bra­ło pod uwa­gę te wszyst­kie kwestie.

Metodologia

Zasto­so­wa­na przez Amne­sty meto­do­lo­gia odbie­ga od norm badaw­czych i dobrych prak­tyk. Zgod­nie ze stan­dar­do­wy­mi pro­to­ko­ła­mi badaw­czy­mi ocze­ki­wa­li­by­śmy szcze­gó­ło­we­go opi­su: celów i uza­sad­nie­nia badań; tego, jak wybra­no uczest­ni­ków; pro­fi­li i danych demo­gra­ficz­nych uczest­ni­ków; zasto­so­wa­nych metod badaw­czych, w tym har­mo­no­gra­mu pytań do wywia­du; i tego, w jaki spo­sób dane zosta­ły prze­ana­li­zo­wa­ne. Więk­szo­ści wymie­nio­nych ele­men­tów pro­to­ko­łu brakuje.

Cele badań są opi­sa­ne w nastę­pu­ją­cy sposób:

„Raport ten jest czę­ścią serii rapor­tów badaw­czych prze­pro­wa­dzo­nych przez Amne­sty Inter­na­tio­nal w celu udo­ku­men­to­wa­nia naru­szeń praw czło­wie­ka doświad­cza­nych przez oso­by świad­czą­ce usłu­gi sek­su­al­ne w czte­rech kra­jach oraz zba­da­nia roli, jaką pra­wo kar­ne doty­czą­ce usług sek­su­al­nych i pena­li­za­cji osób świad­czą­cych usłu­gi sek­su­al­ne odgry­wa w odnie­sie­niu do tych naruszeń”.

Ujaw­nia to sta­no­wi­sko ide­olo­gicz­ne, któ­re akcep­tu­je pro­sty­tu­cję jako bez­pro­ble­mo­wą i postrze­ga naru­sze­nia praw czło­wie­ka, na jakie nara­żo­ne są zaan­ga­żo­wa­ne oso­by, jako zewnętrz­ne wobec samej insty­tu­cji pro­sty­tu­cji. Pod­wa­ża to wia­ry­god­ność wyni­ków badań.

W prze­ci­wień­stwie do Wiel­kiej Bry­ta­nii, w 1949 roku Nor­we­gia raty­fi­ko­wa­ła Kon­wen­cję ONZ [6] w spra­wie zwal­cza­nia han­dlu ludź­mi i eks­plo­ata­cji wyni­ka­ją­cej z pro­sty­tu­cji. Uzna­je ona pro­sty­tu­cję za nie­zgod­ną z god­no­ścią i war­to­ścią jed­nost­ki ludz­kiej, zapi­sa­ną w Powszech­nej Dekla­ra­cji Praw Czło­wie­ka i nakła­da na pań­stwa raty­fi­ku­ją­ce obo­wią­zek roz­pra­wie­nia się z spe­ku­lan­ta­mi i tymi, któ­rzy wynaj­mu­ją pomiesz­cze­nia do upra­wia­nia prostytucji.

Amne­sty nie wspo­mnia­ło o tej kon­wen­cji ani razu w całym rapor­cie, nawet na liście odpo­wied­nich trak­ta­tów doty­czą­cych praw czło­wie­ka na stro­nie dzie­więt­na­stej; raport nie przy­znał też, że podej­ście Nor­we­gii cie­szy się sze­ro­kim mię­dzy­na­ro­do­wym popar­ciem, jest uzna­wa­ne za uza­sad­nio­ne w ramach praw czło­wie­ka ONZ i jest zale­ca­ne przez Par­la­ment UE [7]. Nie jest to podej­ście bez­stron­ne, jakie­go moż­na ocze­ki­wać od zna­nej na całym świe­cie orga­ni­za­cji chro­nią­cej pra­wa człowieka.

Na stro­nie pięt­na­stej znaj­du­je się stwier­dze­nie, że bada­nie ma cha­rak­ter raczej jako­ścio­wy niż ilo­ścio­wy. Pod­czas gdy bada­nia jako­ścio­we są przy­ję­tą meto­do­lo­gią, uzna­je się, że nie moż­na doko­ny­wać uogól­nień w szer­szym kon­tek­ście niż ten bada­ny, a obec­ność bada­cza i jego punkt widze­nia nie­uchron­nie mają głę­bo­ki wpływ na wyni­ki. To, wraz z uprze­dze­nia­mi wobec mode­lu nor­dyc­kie­go, któ­re udo­ku­men­to­wa­li­śmy, ozna­cza, że bada­nia te nie mogą być trak­to­wa­ne jako dowód na to, że „model nor­dyc­ki nie dzia­ła”, jak czę­sto się twierdzi.

Wywiady z kobietami zajmującymi się prostytucją

Wywia­dy prze­pro­wa­dza­no w Oslo przez trzy tygo­dnie od listo­pa­da 2014 do lute­go 2015. Nie ma zapi­su pytań w trak­cie wywia­dów oraz – co wyda­je się być nie­po­ko­ją­ce – roz­mów­ców nie pro­szo­no o pod­pi­sy­wa­nie for­mu­la­rzy zgo­dy – popro­szo­no jedy­nie o wyra­że­nie „zgo­dy ust­nej”. 

Powie­dzia­no nam, że Amne­sty „roz­ma­wia­ło” z trzy­dzie­sto­ma kobie­ta­mi, któ­re mia­ły doświad­cze­nie w sprze­da­ży usług sek­su­al­nych, ale nie zazna­czo­no, kto w ramach dzia­łal­no­ści w Amne­sty roz­ma­wiał z bada­ny­mi, jakiej płci były to oso­by, ani jakie szko­le­nia prze­szli przed zebra­niem wywia­du. Nie dowia­du­je­my się rów­nież, gdzie odby­ły się wywia­dy, kto jesz­cze był przy nich obec­ny, jakie środ­ki pod­ję­to, aby roz­mów­cy czu­li się kom­for­to­wo ani czy zapew­nio­no im bez­pie­czeń­stwo. Nie ma infor­ma­cji, w jakich języ­kach prze­pro­wa­dzo­no wywia­dy, czy potrzeb­ni byli tłu­ma­cze, a jeśli tak, to czy były to kobie­ty czy męż­czyź­ni. 

O gru­pie trzy­dzie­stu kobiet wie­my, co nastę­pu­je: oko­ło jed­na trze­cia porzu­ci­ła pro­sty­tu­cję; trzy były trans­pł­cio­we; trzy były opi­sa­ne jako ofia­ry han­dlu ludź­mi; a dwa­dzie­ścia trzy to imi­grant­ki, wśród któ­rych wie­le sta­no­wi­ły oso­by z jedy­nie trzy­mie­sięcz­ny­mi zezwo­le­nia­mi turystycznymi. 

Kobie­ty zosta­ły ziden­ty­fi­ko­wa­ne przez trzy orga­ni­za­cje, z któ­rych jed­na – PION – jest człon­kiem Glo­bal Network of Sex Work Pro­jects (NSWP) [8], któ­rej wszy­scy człon­ko­wie popie­ra­ją pogląd, że pro­sty­tu­cja jest pra­cą i są ide­olo­gicz­nie prze­ciw­ni mode­lo­wi nor­dyc­kie­mu. Nie jest jasne, jakie kro­ki – jeśli w ogó­le – pod­ję­ło Amne­sty, aby zapew­nić, że ankie­to­wa­ne, zwłasz­cza te wska­za­ne przez PION, mogły swo­bod­nie mówić. Podob­nie nie powie­dzia­no nam, czy wywia­dy były nagry­wa­ne, czy spo­rzą­dza­ne były notat­ki, a jeśli tak, to przez kogo.

Nie powie­dzia­no nam, ile lat mia­ły kobie­ty (w cza­sie wywia­du lub kie­dy roz­po­czę­ły pro­sty­tu­cję), jak dłu­go były zaan­ga­żo­wa­ne w pro­sty­tu­cję, co dopro­wa­dzi­ło do ich zaan­ga­żo­wa­nia lub jaki był cha­rak­ter ich pra­cy. Nie zazna­jo­mio­no nas rów­nież z tym, z czym naj­bar­dziej potrze­bo­wa­ły pomo­cy, jak wpły­nął na nie model nor­dyc­ki, lub czy pomógł im w jaki­kol­wiek spo­sób (na przy­kład, czy sko­rzy­sta­ły z ist­nie­ją­cych usług). 

Spo­śród trzy­dzie­stu kobiet tyl­ko szes­na­ście jest cyto­wa­nych w rapor­cie. Wszyst­kie cyta­ty potwier­dza­ją sta­no­wi­sko Amne­sty. Ist­nie­ją jed­nak dowo­dy na to, że nie­któ­re z ankie­to­wa­nych kobiet nie zga­dza­ły się z tym sta­no­wi­skiem. Na przy­kład, Agne­te Strøm dono­si, że Nige­ryj­ka wypo­wie­dzia­ła się w nor­we­skich mediach wkrót­ce po opu­bli­ko­wa­niu rapor­tu, aby powie­dzieć, że prze­pro­wa­dzo­no z nią wywiad w ramach bada­nia. Wyzna­ła, że powie­dzia­ła ankie­te­ro­wi, że popie­ra model nor­dyc­ki i że poli­cja pomo­gła jej uciec od alfon­sa. Jed­nak Amne­sty nie zde­cy­do­wa­ło się na zawar­cie jej zeznań. 

W więk­szo­ści przy­pad­ków strę­czy­ciel­stwo zawie­ra ele­men­ty han­dlu ludź­mi w celach sek­su­al­nych, co jest poważ­nym naru­sze­niem praw czło­wie­ka [9]. To, że model nor­dyc­ki umoż­li­wił tej kobie­cie uciecz­kę od alfon­sa, było zatem istot­ne dla okre­ślo­nych celów badań. To, że jej wkład nie został uwzględ­nio­ny w rapor­cie, nasu­wa pyta­nie, czy został pomi­nię­ty, ze wzglę­du na to, czy dobrze odzwier­cie­dlał model nor­dyc­ki, kie­dy to Amne­sty było zde­ter­mi­no­wa­ne, aby poka­zać go w złym świe­tle. Może­my się tyl­ko domy­ślać, jak wie­le jesz­cze zosta­ło pomi­nię­te. 

Jest to kolej­ny dowód na to, że bada­nia Amne­sty nie powin­ny być wyko­rzy­sty­wa­ne do gene­ral­ne­go osą­du sku­tecz­no­ści mode­lu nordyckiego.

Przemoc

„Znacz­na część kobiet, z któ­ry­mi roz­ma­wia­ło Amne­sty Inter­na­tio­nal, powie­dzia­ła, że w ostat­nich latach spo­tka­ła się z prze­mo­cą, w nie­któ­rych przy­pad­kach poważ­ną i zagra­ża­ją­cą życiu, pod­czas sprze­da­ży usług sek­su­al­nych w Oslo”.

Tak zaczy­na się część rapor­tu poświę­co­na prze­mo­cy wobec kobiet. Wstrzą­sa­ją­ce przy­kła­dy poja­wia­ją się wraz z obser­wa­cją, że naj­częst­szy­mi spraw­ca­mi prze­mo­cy są alfon­si. Ta część rapor­tu w dużej mie­rze opie­ra się na rapor­cie Dan­ge­ro­us Lia­ison Ulli Bjørn­dah­la z 2012 roku, doty­czą­cym badań zle­co­nych przez Pro Sen­tret, nor­we­ską orga­ni­za­cję pro­mu­ją­cą „reduk­cję szkód” w pro­sty­tu­cji. Bjørn­dahl twier­dzi, że po wpro­wa­dze­niu mode­lu nor­dyc­kie­go nastą­pił wzrost prze­mo­cy wobec pro­sty­tu­ują­cych się kobiet. Amne­sty powo­łu­je się na ten raport w sumie dwa­dzie­ścia dzie­więć razy. Jed­nak nie wszyst­ko jest takie, jak się wyda­je. Agne­te Strøm wyja­śnia, co nie jest oczy­wi­ste dla osób anglojęzycznych: 

„Czy­tel­ni­ko­wi rapor­tu Amne­sty na temat Nor­we­gii nie jest dziś łatwo zorien­to­wać się, że w czerw­cu 2012 roku, dwa dni po wyda­niu Dan­ge­ro­us Lia­ison, lider Pro Sen­tret, Bjørg Nor­li, musiał publicz­nie przy­znać w mediach, iż sta­ty­stycz­ne pod­sta­wy dla tych wnio­sków są bar­dzo wąt­pli­we i nie dawa­ły one żad­nych prze­sła­nek, by twier­dzić, że prze­moc się nasi­li­ła. Wręcz prze­ciw­nie: moż­li­we jest, że prze­moc mogła ulec zmniej­sze­niu. Ale to nie koniec tej histo­rii, rok póź­niej, w kwiet­niu 2013 r., Nor­li udo­stęp­nił raport w języ­ku angiel­skim i roz­po­wszech­nił go na całym świe­cie. Po raz kolej­ny fał­szy­we sta­ty­sty­ki poja­wi­ły się na pierw­szych stro­nach i zosta­ły wyko­rzy­sta­ne przez lob­by sute­ner­skie, m.in. w Irlan­dii Pół­noc­nej i we Fran­cji. Raport ten nadal jest wyko­rzy­sty­wa­ny na całym świe­cie. Znaj­dziesz go na stro­nie głów­nej Pro Sentret.

Badacz­ka femi­ni­stycz­na Saman­tha Berg prze­ana­li­zo­wa­ła raport Dan­ge­ro­us Lia­ison i stwier­dzi­ła, że bada­nia nie wyka­zu­ją wzro­stu prze­mo­cy; wręcz prze­ciw­nie, poka­zu­ją, że wszel­ka poważ­na prze­moc zosta­ła zmniej­szo­na, jak widać na poniż­szym wykre­sie [10]. Twier­dze­nie Bjørn­dah­la, że prze­moc wzro­sła, było opar­te na mani­pu­la­cji dany­mi. Zale­ca­my prze­czy­ta­nie arty­ku­łu Berg w całości.

/​obraz/​

Nor­we­ski rząd zle­cił prze­pro­wa­dze­nie oce­ny mode­lu nor­dyc­kie­go w 2014 roku orga­ni­za­cji zaj­mu­ją­cej się bada­nia­mi spo­łecz­ny­mi Vista Ana­ly­se [11]. Potwier­dzi­ła ona, że nie ma wyraź­nych dowo­dów na wzrost przemocy:

„Ta ana­li­za nie znaj­du­je wyraź­nych dowo­dów na zwięk­szo­ną prze­moc wobec kobiet na ryn­ku ulicz­nym po wpro­wa­dze­niu pra­wa. To klient anga­żu­je się w nie­le­gal­ne dzia­ła­nia i dla­te­go ma naj­wię­cej obaw, jeśli zosta­nie zgło­szo­ny poli­cji przez pro­sty­tut­kę. Poli­cja nie ma żad­nych wska­zań na temat zwięk­sze­nia się ilo­ści przy­pad­ków prze­mo­cy od wpro­wa­dze­nia zaka­zu kup­na usług seksualnych”.

Amne­sty okre­śli­ło poziom prze­mo­cy, któ­ry kobie­ty zgło­si­ły jako poważ­ne naru­sze­nia praw czło­wie­ka i ubo­le­wa­ło nad bra­kiem sku­tecz­nej ochro­ny poli­cji przed tymi akta­mi prze­mo­cy. W swo­jej odmo­wie sta­wie­nia czo­ła rze­czy­wi­sto­ści, jawi się to jako praw­dzi­wy oksy­mo­ron w swo­jej odmo­wie sta­wie­nia czo­ła rze­czy­wi­sto­ści: pro­sty­tu­cja jest z natu­ry bru­tal­na [12] i nic nie może spra­wić, by była bez­piecz­na. Jedy­nym sku­tecz­nym spo­so­bem zapo­bie­ga­nia prze­mo­cy, któ­ra jest nie­od­łącz­nym ele­men­tem pro­sty­tu­cji, jest wyko­rze­nie­nie same­go ist­nie­nia pro­sty­tu­cji. To jest osta­tecz­ny cel mode­lu nordyckiego.

Eksmisje

Nor­we­skie pra­wo [13] zabra­nia świa­do­me­go wynaj­mo­wa­nia pomiesz­czeń do upra­wia­nia pro­sty­tu­cji, zgod­nie z wyma­ga­nia­mi wspo­mnia­nej wcze­śniej Kon­wen­cji ONZ z 1949 roku. Karą jest grzyw­na lub kara pozba­wie­nia wol­no­ści do sze­ściu lat i jest to czę­ścią pra­wa zaka­zu­ją­ce­go pro­pa­go­wa­nia prostytucji.

Amne­sty jest zanie­po­ko­jo­na tą usta­wą i poświę­ca oko­ło dwa razy wię­cej stron spra­wom doty­czą­cym eks­mi­sji niż bez­po­śred­niej prze­mo­cy wobec kobiet. Zamiesz­czo­no wie­le szcze­gó­łów doty­czą­cych ope­ra­cji poli­cyj­nej zwa­nej „Ope­ra­sjon Husløs” (Ope­ra­cja Bez­dom­ni), mimo że roz­po­czę­ła się ona dwa lata przed wpro­wa­dze­niem mode­lu nor­dyc­kie­go i zakoń­czy­ła się kil­ka lat przed prze­pro­wa­dze­niem badań przez Amne­sty.

Nie­ste­ty, peł­ny raport Vista Ana­ly­se jest w języ­ku nor­we­skim, w języ­ku angiel­skim dostęp­ne jest tyl­ko stresz­cze­nie. Ale Agne­te Strøm wyja­śnia, że peł­ny raport jasno wska­zu­je, że kobie­ty nie tra­ci­ły maso­wo domów. Tłu­ma­czy ten tekst w nastę­pu­ją­cy sposób:

„Poli­cja w Oslo zosta­ła skry­ty­ko­wa­na za spo­wo­do­wa­nie tego, że cudzo­ziem­ki sprze­da­ją­ce seks zosta­ły wyrzu­co­ne z miej­sca zamiesz­ka­nia, tym samym tra­cąc dach nad gło­wą. Może się to zda­rzyć, gdy wła­ści­ciel został poin­for­mo­wa­ny, że miesz­ka­nie jest wyko­rzy­sty­wa­ne do sprze­da­ży sek­su. Funk­cjo­na­riu­sze zwra­ca­ją uwa­gę, że twier­dze­nie, jako­by poli­cja zabie­ra­ła domy kobie­tom nie jest praw­dzi­we, pod­czas gdy 90% ryn­ku sta­no­wią kobie­ty pro­sty­tu­ują­ce się w podró­ży, ich miesz­ka­nia więc są miej­scem ich pra­cy na krót­ki okres, od jed­ne­go dnia do 14 dni lub dłu­żej, nie­mniej jed­nak, nadal jest to najem krót­ko­ter­mi­no­wy. Nega­tyw­nym skut­kiem wyrzu­ce­nia z miesz­ka­nia może być rów­nież utra­ta przez kobie­ty wpła­co­nej kau­cji, kie­dy wła­ści­ciel miesz­ka­nia w nie­któ­rych przy­pad­kach odma­wia jej zwrotu.”

Amne­sty nie wyja­śni­ło, że wie­le eks­mi­sji, o któ­rych mówi, pocho­dzi­ło z naj­mu krót­ko­ter­mi­no­we­go na pod­sta­wie zła­ma­nia umo­wy. Jed­nak­że, dokład­na inspek­cja suge­ru­je, że tak wła­śnie było. Spo­śród pię­ciu dotknię­tych eks­mi­sją kobiet czte­ry pocho­dzi­ły z Nige­rii, a pią­ta też była „pocho­dze­nia afrykańskiego”.

Pod­su­mo­wa­nie wyko­naw­cze (na stro­nie siód­mej) zaczy­na się tak:

„»Ubie­gły rok był dla mnie praw­dzi­wym pie­kłem«. Tak Mer­cy, nige­ryj­ska pro­sty­tut­ka, opi­sa­ła swo­je doświad­cze­nia zwią­za­ne z dys­kry­mi­na­cją, wyklu­cze­niem spo­łecz­nym i nad­uży­cia­mi praw czło­wie­ka w Nor­we­gii. Jej histo­ria zakoń­czy­ła się przy­mu­so­wą eks­mi­sją z domu w 2014 roku. Fakt, że Mer­cy zosta­ła bez­dom­na bez nale­ży­te­go pro­ce­su lub powia­do­mie­nia, sta­no­wi naru­sze­nie praw czło­wie­ka w świe­tle pra­wa międzynarodowego”.

Na kolej­nych trzy­dzie­stu ośmiu stro­nach dowia­du­je­my się, że Mer­cy to: „mło­da Nige­ryj­ka, któ­ra podró­żu­je do Nor­we­gii, by sprze­da­wać seks. Miesz­ka w stre­fie Schen­gen i dla­te­go może prze­by­wać w Nor­we­gii przez trzy mie­sią­ce”. 

Mer­cy była więc tym­cza­so­wą rezy­dent­ką na pod­sta­wie wizy tury­stycz­nej, a warun­ki naj­mu nie­ru­cho­mo­ści, z któ­rej zosta­ła eks­mi­to­wa­na, musia­ły zatem być krót­ko­ter­mi­no­we, a nie bar­dziej trwa­łe, jak suge­ru­je mylą­cy raport. To oczy­wi­ście nie pozwa­la na zaak­cep­to­wa­nie tego, co się wyda­rzy­ło, jed­nak nie jest to dowód na powszech­ne eks­mi­sje pro­sty­tu­ują­cych się kobiet ze sta­łych domów. 

Szwe­cja ma rów­nież pra­wo zabra­nia­ją­ce wynaj­mo­wa­nia pomiesz­czeń do upra­wia­nia pro­sty­tu­cji – rów­nież w celu znie­chę­ce­nia do han­dlu sek­sem. Bada­nia [14] poka­zu­ją, że w prak­ty­ce szwedz­ka poli­cja nie ści­ga pro­sty­tu­ują­cych się kobiet na mocy tego pra­wa, ale uży­wa go prze­ciw­ko sute­ne­rom i han­dla­rzom.  Wyda­je się, że Nor­we­gia może się w tej kwe­stii uczyć od Szwecji. 

Wie­le kobiet powie­dzia­ło, że ze wzglę­dów bez­pie­czeń­stwa chcia­ła­by miesz­kać i dzia­łać w loka­lu z inny­mi pro­sty­tu­ją­cy­mi się kobie­ta­mi. Pomysł, że kobie­ty pra­cu­ją­ce razem są bez­piecz­niej­sze, jest powszech­nym argu­men­tem za dekry­mi­na­li­za­cją małych domów publicz­nych i na pierw­szy rzut oka może wyda­wać się prze­ko­nu­ją­cy. Jed­nak, jeśli przyj­rzeć się dokład­niej, sta­je się jasne, że nie jest to tak pro­sta zależ­ność, jak mogło­by się wyda­wać. Zachę­ca­my do zapo­zna­nia się z „Pro­blem z [bez­pie­czeń­stwem w licz­bach]” [15], aby uzy­skać wię­cej infor­ma­cji na ten temat.

Amne­sty zale­ca, aby nor­we­skie pra­wo prze­ciw­ko pro­pa­go­wa­niu pro­sty­tu­cji zosta­ło zastą­pio­ne przez takie, któ­re zaka­zu­je jedy­nie prak­tyk wyzy­sku, ponie­waż nie ma nic złe­go w „dobro­wol­nej pra­cy sek­su­al­nej”. To pro­wa­dzi nas z powro­tem do sed­na róż­nych świa­to­po­glą­dów sto­ją­cych za dwo­ma prze­ciw­staw­ny­mi podej­ścia­mi: mode­lem nor­dyc­kim i peł­ną dekry­mi­na­li­za­cją. 

U pod­ło­ża tych róż­nic zdań leży pyta­nie, czy pro­sty­tu­cja może być kie­dy­kol­wiek zgod­na z pra­wa­mi czło­wie­ka i czy spo­łe­czeń­stwo opar­te na rów­no­ści płci jest moż­li­we, jeśli męż­czyź­ni uwa­ża­ją za swo­je pra­wo kupo­wa­nie (prze­waż­nie mło­dych, ubo­gich, nale­żą­cych do mniej­szo­ści etnicz­nych) w celach zaspo­ko­je­nia swo­ich potrzeb seksualnych. 

Nor­we­gia uwa­ża, że nie jest to moż­li­we i dla­te­go dąży do znie­sie­nia insty­tu­cji pro­sty­tu­cji. Celem jest znie­sie­nie pro­sty­tu­cji, co ozna­cza nowy kon­sen­sus spo­łecz­ny, któ­ry uzna­je krzyw­dę i prze­moc za nie­od­łącz­ną część pro­sty­tu­cji. Jest to prze­moc zarów­no wobec jed­no­stek w pro­sty­tu­cję uwi­kła­nych, jak i wobec szer­sze­go spo­łe­czeń­stwa. Ozna­cza to koniecz­ność przy­ję­cia kon­kret­nych środ­ków mają­cych na celu wyko­rze­nie­nie han­dlu sek­sem, przy jed­no­cze­snej dekry­mi­na­li­za­cji osób uwi­kła­nych w ten pro­ce­der i poma­ga­jąc im roz­po­cząć nowe życie.

Róż­ni się to od zaka­zu, któ­ry ma na celu po pro­stu zdła­wie­nie pro­sty­tu­cji poprzez kry­mi­na­li­za­cję wszyst­kich stron. Co dziw­ne, Amne­sty odma­wia uzna­nia głę­bo­kiej róż­ni­cy mię­dzy podej­ściem pro­hi­bi­cyj­nym a abo­li­cjo­ni­stycz­nym, a raport czę­sto odno­si się do mode­lu nor­dyc­kie­go jako do zaka­zu, co jest błęd­ne i mylą­ce. 

Nie­od­łącz­nym ele­men­tem mode­lu nor­dyc­kie­go są wyso­kiej jako­ści usłu­gi dla osób upra­wia­ją­cych pro­sty­tu­cję, w tym zapew­nie­nie praw­dzi­wych dróg wyj­ścia z tego pro­ce­de­ru. Celem nie jest kara­nie pro­sty­tu­ują­cych się osób, ale umoż­li­wie­nie budo­wa­nia nowe­go życia bez sek­su­al­ne­go wyzy­sku. W nie­wy­tłu­ma­czal­ny spo­sób Amne­sty pomi­nę­ło ten klu­czo­wy aspekt w swo­jej defi­ni­cji mode­lu nor­dyc­kie­go na stro­nie osiem­na­stej. 

Nie­któ­re dowo­dy dostar­czo­ne przez Amne­sty suge­ru­ją, że usłu­gi te [wyni­ka­ją­ce z wpro­wa­dze­nia mode­lu nor­dyc­kie­go – przyp. tłum.] nie zaspo­ka­ja­ją potrzeb wszyst­kich osób uwi­kła­nych w pro­sty­tu­cję, w szcze­gól­no­ści kobiet imi­gran­tek, i że nale­ży wię­cej inwe­sto­wać w usłu­gi oraz zapew­nia­nie kobie­tom real­nej moż­li­wo­ści inne­go życia.

Zosta­ło to dostrze­żo­ne w rapor­cie GRETA z 2012 roku: Euro­pej­ska Kon­wen­cja o Han­dlu Ludź­mi (GRETA: Euro­pe­an Conven­tion on Traf­fic­king of Human Beings), w któ­rym czy­ta­my: „Nor­we­gia powin­na roz­sze­rzyć swo­je pro­gra­my wyj­ścia, aby zaspo­ko­ić rze­czy­wi­ste potrze­by”. Amne­sty nie wspo­mnia­ło o tym, być może dla­te­go, że uwa­ża­ją, że pro­sty­tu­cja to pra­ca i nie ma w tym nic złe­go, więc kobie­ty nie potrze­bu­ją pomo­cy w odej­ściu ani real­nych alternatyw.

Handel seksem

Jest coś gra­ni­czą­ce­go z despe­ra­cją w pil­no­ści, z jaką Amne­sty dono­si, że han­del ludź­mi i „usłu­gi sek­su­al­ne za obo­pól­ną zgo­dą” są zupeł­nie róż­ne i nigdy, prze­nig­dy nie wol­no ich „łączyć”. Ale nie wyja­śnia­ją, jak w prak­ty­ce mają być roz­dzie­lo­ne. Nie ma oddziel­ne­go ryn­ku dla prze­my­ca­nych kobiet, a wła­sne sło­wa szwa­grów na forach [16] jasno poka­zu­ją, że wie­lu (być może więk­szość) nie obcho­dzi, czy kobie­ty w pro­sty­tu­cji, któ­re kupu­ją, chcą w niej być, czy nie. Amne­sty nigdy nie wspo­mi­na, że prze­mysł sek­su­al­ny jest ogrom­ną, bez­względ­ną, kapi­ta­li­stycz­ną maszy­ną do robie­nia pie­nię­dzy, w któ­rej sprze­da­wa­nym towa­rem jest dostęp sek­su­al­ny do prze­waż­nie mło­dych i bez­bron­nych osób, któ­ry­mi naj­czę­ściej są kobiety.

„Han­del ludź­mi jest nie­sa­mo­wi­cie opła­cal­ny. Jak­by nie było, kilo­gram hero­iny możesz sprze­dać tyl­ko raz; 13-lat­kę możesz sprze­dać 20 razy w nocy, 365 dni w roku.” – Daily Kos, 6 lute­go 2018 r. [17] 

Amne­sty nie wspo­mi­na, że to pie­nią­dze, któ­re pła­cą klien­ci, napę­dza­ją całą bran­żę. Gdy­by o tym wspo­mnie­li, ich zja­dli­wy sprze­ciw wobec uczy­nie­nia z kupo­wa­nia usług sek­su­al­nych prze­stęp­stwa kry­mi­nal­ne­go został­by ujaw­nio­ny jako irra­cjo­nal­ny i nie­etycz­ny. To, a tak­że brak poważ­ne­go roz­wa­że­nia sku­tecz­nych i prak­tycz­nych spo­so­bów roz­pra­wie­nia się z eks­ce­sa­mi tego bru­tal­ne­go prze­my­słu, pozo­sta­wia poważ­ne pyta­nia doty­czą­ce ich ety­ki i zaan­ga­żo­wa­nia w wal­kę o pra­wa kobiet i dziew­cząt oraz o rze­czy­wi­stą rów­ność płci. Amne­sty suge­ru­je, że kupo­wa­nie usług sek­su­al­nych od ofia­ry han­dlu ludź­mi powin­no być prze­stęp­stwem, bez wdra­ża­nia mode­lu nor­dyc­kie­go, igno­ru­jąc fakt, że pró­bo­wa­no to zro­bić w Anglii i Fin­lan­dii i oka­za­ło się, że to nie dzia­ła [18].

Ist­nie­ją wyraź­ne dowo­dy, że tam, gdzie pro­sty­tu­cja jest zale­ga­li­zo­wa­na lub cał­ko­wi­cie zde­kry­mi­na­li­zo­wa­na, wzra­sta han­del sek­su­al­ny [19]. Wyni­ka z tego, że aby napraw­dę pora­dzić sobie z han­dlem ludź­mi w celach sek­su­al­nych, nale­ży przy­jąć podej­ście zero­wej tole­ran­cji dla strę­czy­ciel­stwa i pro­wa­dze­nia bur­de­li, nie tyl­ko dla­te­go, że są one zaka­za­ne przez CEDAW [20], a tak­że dla­te­go, że strę­czy­ciel­stwo zwy­kle nosi zna­mio­na han­dlu sek­su­al­ne­go, jak zde­fi­nio­wa­no w Pro­to­ko­le z Paler­mo [21]. Czy­tel­nik nie dowie­dział­by się tego z lek­tu­ry spra­woz­da­nia Amne­sty. To tak, jak­by Amne­sty świa­do­mie błęd­nie inter­pre­to­wa­ło te wią­żą­ce trak­ta­ty ONZ doty­czą­ce praw czło­wie­ka, aby uza­sad­nić swo­ją z góry okre­ślo­ną politykę.

Zga­dza­my się jed­nak z Amne­sty w kry­ty­ce depor­ta­cji i ści­ga­nia migran­tek zaj­mu­ją­cych się han­dlem usłu­ga­mi sek­su­al­ny­mi w Nor­we­gii. Jest to szcze­gól­nie rażą­ce, gdy kobie­ty te są ofia­ra­mi han­dlu sek­su­al­ne­go. Nale­ży z tym skoń­czyć, podob­nie jak ze wszyst­ki­mi bru­tal­ny­mi dzia­ła­nia­mi poli­cyj­ny­mi wobec migran­tek i pro­sty­tu­ują­cych się kobiet.

Inne wywiady i badania źródeł wtórnych

Stro­na ósma rapor­tu wymie­nia róż­ne inne oso­by, z któ­ry­mi Amne­sty roz­ma­wia­ło w Nor­we­gii pod­czas swo­ich badań. Jed­nym z nich był Mini­ster Spra­wie­dli­wo­ści. Agne­te Strøm wyja­śnia, że wkrót­ce po opu­bli­ko­wa­niu rapor­tu Amne­sty, Mini­ster narze­kał w mediach na to, jak Amne­sty potrak­to­wa­ło jego wkład. Powie­dział Agnete:

„Amne­sty dało mi moż­li­wość kon­tro­lo­wa­nia moich cyta­tów, ale potem nie mia­łem już kon­tro­li nad tym, w jaki spo­sób cyta­ty zosta­ły wyko­rzy­sta­ne, w jakich oko­licz­no­ściach, na czym się sku­pia­ły itp. Myślę, że Amne­sty Inter­na­tio­nal już wymy­śli­ło swo­ją ide­olo­gię i poli­ty­kę oraz wyko­rzy­sta­ło cyta­ty, aby dosto­so­wać je do swo­jej polityki”.

Jedy­ny nor­we­ski nauko­wiec popie­ra­ją­cy model nor­we­ski, z któ­rym roz­ma­wia­li, był trak­to­wa­ny w podob­ny spo­sób. Tak opi­su­je to Agne­te Strøm:

„Jeden z bada­czy, Kot­sa­dam, jest jedy­nym naukow­cem pro­wa­dzą­cym bada­nia na temat skut­ków pra­wa, któ­ry ma femi­ni­stycz­ny pogląd na pro­sty­tu­cję. Jest mło­dym eko­no­mi­stą, któ­ry zaj­mu­je się prze­mia­ną spo­łecz­ną mło­dych męż­czyzn, popy­tem, ryn­kiem, pie­niędz­mi i gan­ga­mi prze­stęp­czy­mi, han­dlem w kra­jach euro­pej­skich i prze­pi­sa­mi doty­czą­cy­mi pro­sty­tu­cji, a jego bada­nia są inte­re­su­ją­ce. Nic z tego nie jest cyto­wa­ne, ale Amne­sty zna­la­zło w jed­nym z jego arty­ku­łów, że osiem mie­się­cy po wpro­wa­dze­niu pra­wa w 2009 r. nastą­pił nie­wiel­ki wzrost licz­by osób, któ­re uwa­ża­ły, że zarów­no kupo­wa­nie, jak i sprze­daż powin­ny być karal­ne. Kie­dy zapy­ta­łem go, czy ma jakieś uwa­gi, powie­dział: »Zde­cy­do­wa­nie nie ma błę­dów w tym, co cytu­ją, mimo że zde­cy­do­wa­li się sku­pić na tym, co im odpowiada«”.

W prze­ci­wień­stwie do tego, trzech nor­we­skich naukow­ców, któ­rzy są ide­olo­gicz­nie prze­ciw­ni mode­lo­wi nor­dyc­kie­mu, było obszer­nie cyto­wa­nych. Bjørn­dah­la już omó­wi­li­śmy. Amne­sty odno­si­ło się do dwóch pozo­sta­łych, Skil­brei i Jahn­sen, odpo­wied­nio czter­dzie­ści dwa i dwa­dzie­ścia czte­ry razy.

Kie­dy w Par­la­men­cie Euro­pej­skim dys­ku­to­wa­no nad rapor­tem Honey­ball [22], któ­ry dopro­wa­dził do zale­ce­nia, aby kra­je UE przy­ję­ły model nor­dyc­ki, Skil­l­brei i Jahn­sen zło­ży­li pety­cję prze­ciw­ko nie­mu, twier­dząc, że ów model jest nie­sku­tecz­ny i niebezpieczny.

Jak wspo­mnia­no wcze­śniej, rząd nor­we­ski zle­cił Vista Ana­ly­se oce­nę funk­cjo­no­wa­nia pra­wa mode­lu nor­dyc­kie­go w 2014 roku. Wyni­ki docho­dze­nia są poniżej:

„Zakaz kupo­wa­nia usług sek­su­al­nych zmniej­szył popyt na seks, a tym samym przy­czy­nił się do ogra­ni­cze­nia pro­sty­tu­cji w Nor­we­gii. Egze­kwo­wa­nie pra­wa, w połą­cze­niu z pra­wa­mi zaka­zu­ją­cy­mi han­dlu ludź­mi i strę­czy­ciel­stwa, spra­wia, że Nor­we­gia jest mniej atrak­cyj­nym kra­jem dla han­dlu opar­te­go na pro­sty­tu­cji niż to, co było­by w przy­pad­ku, gdy­by usta­wa nie zosta­ła przy­ję­ta. Co wię­cej, warun­ki eko­no­micz­ne sprzy­ja­ją­ce pro­sty­tu­cji w Nor­we­gii ule­gły zmniej­sze­niu po wpro­wa­dze­niu tego pra­wa. Skut­ki te są zgod­ne z inten­cja­mi pra­wa i dla­te­go nie są uwa­ża­ne za nie­za­mie­rzo­ne efek­ty ubocz­ne. W niniej­szym rapor­cie nie zna­le­zio­no żad­nych dowo­dów na więk­szą prze­moc wobec pro­sty­tu­tek po wej­ściu w życie zaka­zu kupo­wa­nia usług seksualnych”.

Skil­brei i Jahn­sen ostro skry­ty­ko­wa­li tę oce­nę, a Amne­sty entu­zja­stycz­nie przy­ta­cza­ło tę kry­ty­kę, jak­by Skil­brei i Jahn­sen nie mie­li cięż­kie­go ide­olo­gicz­ne­go orze­cha do zgryzienia.

Jeśli myślisz, że gorzej być nie może, to jesteś w błę­dzie. Agne­te Strøm odkry­ła, że więk­szość badań, do któ­rych odwo­łu­je się Amne­sty, zosta­ła prze­pro­wa­dzo­na przed wpro­wa­dze­niem mode­lu nor­dyc­kie­go w 2009 roku.

Podsumowanie

Ten arty­kuł nie zawie­ra peł­nej kry­ty­ki badań Amne­sty w Nor­we­gii. Ma jedy­nie na celu wska­za­nie nie­któ­rych z jego bar­dziej rażą­cych nie­do­cią­gnięć. Cho­ciaż zga­dza­my się z Amne­sty, że oso­by pro­sty­tu­ują­ce się nie powin­ny być dys­kry­mi­no­wa­ne lub być celem ata­ków, ze wzglę­du na to, że się pro­sty­tu­ują, to jed­nak nie zga­dza­my się z dużą czę­ścią ana­li­zy Amne­sty, w szcze­gól­no­ści z jej zaan­ga­żo­wa­niem w peł­ną dekry­mi­na­li­za­cję stron trzecich.

Odrzu­ca­my ter­mi­ny „pra­ca sek­su­al­na” i „pra­cow­ni­ca sek­su­al­na”, ponie­waż mylą i zaciem­nia­ją rze­czy­wi­stość oraz suge­ru­ją, że pro­sty­tu­cja to pra­ca, podob­nie jak bycie na przy­kład kel­ner­ką, pod­czas gdy nic nie może być dal­sze od praw­dy [23].

Odrzu­ca­my rów­nież ich pod­sta­wo­wą prze­słan­kę, wedle któ­rej „pra­ca sek­su­al­na” jest czymś wię­cej niż zaję­ciem, a bycie „pra­cow­ni­kiem sek­su­al­nym” jest for­mą toż­sa­mo­ści. To pra­wie tak, jak­by powie­dzieć, że pro­sty­tu­cja jest dla czło­wiek zupeł­nia natu­ral­na; jest jed­ną z natu­ral­nych ście­żek wybo­ru. Cał­ko­wi­cie nie zga­dza­my się z takim podej­ściem. 

Dla zde­cy­do­wa­nej więk­szo­ści pro­sty­tu­ują­cych się na świe­cie jest to kata­stro­fa i wynik nie­szczę­ścia oraz wie­lo­krot­nych prze­ci­na­ją­cych się nie­rów­no­ści struk­tu­ral­nych. Wie­rzy­my, że pro­sty­tu­ują­ce się oso­by zasłu­gu­ją na coś wię­cej niż wyko­rzy­sty­wa­nie ich do sek­su­al­nej satys­fak­cji męż­czyzn i pobu­dza­nia ego. 

Zamiast wal­czyć o pra­wa męż­czyzn do kupo­wa­nia sek­su od osób podat­nych na zagro­że­nia oraz o pra­wa alfon­sów i wła­ści­cie­li domów publicz­nych do zara­bia­nia for­tu­ny na cier­pie­niach ludzi w pro­sty­tu­cji, chcie­li­by­śmy, aby Amne­sty wal­czy­ło o oba­le­nie gma­chów nie­rów­no­ści struk­tu­ral­nej, któ­re popy­cha­ją ludzi do pro­sty­tu­cji i praw­dzi­wej alter­na­ty­wy dla tych, któ­rzy tkwią w jej koszmarze.

Bada­nia Amne­sty w Nor­we­gii były stron­ni­cze i niskiej jako­ści i nie ma uza­sad­nie­nia, by uży­wać ich do twier­dze­nia, że „model nor­dyc­ki nie dzia­ła” lub że „model nor­dyc­ki zagra­ża kobie­tom w prostytucji”.

Dalsze informacje

FAKT: CEDA wyma­ga od kra­jów wal­ki z sute­ne­ra­mi [24].

FAKT: Han­del ludź­mi (human traf­fic­king) ozna­cza han­del ludź­mi [25].

FAKT: W Anglii i Walii kupo­wa­nie sek­su od kogoś, kto był do nie­go zmu­sza­ny, jest nie­le­gal­ne [26].

MIT: Model nor­dyc­ki utrud­nia glo­bal­ną wal­kę z HIV [27].

Bibliografia

[1] http://kvinnefronten.no/sex-trade-survivors-symposium/

 [2] http://www.amnesty.org/download/Documents/EUR3640342016ENGLISH.PDF

 [3] http://thefeministahood.wordpress.com/2015/08/24/what-amnesty-did-wrong/

[4] https://web.archive.org/web/20190112150058/http://www.byline.com/project/3/article/226

[5] http://nordicmodelnow.org/what-is-the-nordic-model/

 [6] http://www.ohchr.org/EN/ProfessionalInterest/Pages/TrafficInPersons.aspx

[7] http://www.feministcurrent.com/2014/02/26/eu-parliament-passes-resolution-in-favour-of-the-nordic-model/

[8] http://www.nswp.org/who-we-are

[9] http://nordicmodelnow.org/facts-about-prostitution/fact-human-trafficking-means-trading-in-human-beings/

[10] http://www.feministcurrent.com/2013/01/22/new-research-shows-violence-decreases-under-nordic-model-why-the-radio-silence/

 [11] http://vista-analyse.no/en/news/prostitusjonsomfanget-i-norge-redusert/

[12] http://nordicmodelnow.org/facts-about-prostitution/fact-prostitution-is-inherently-violent/

 [13] http://prosentret.no/en/om-prostitusjon/jeg-vil-vite-mer-om-prostitusjon/norsk-lov/

[14] http://nordicmodelnow.org/myths-about-prostitution/myth-police-prosecute-prostituted-women-for-sharing-flats-in-sweden/

 [15] http://nordicmodelnow.org/2017/09/07/the-problem-with-safety-in-numbers/

[16] http://nordicmodelnow.org/myths-about-prostitution/myth-punters-care-about-the-women-on-buy/

[17] http://www.dailykos.com/stories/2018/2/6/1737587/-Sex-trafficked-child-sues-major-hotel-truck-stop-chains-for-complity-profiting-off-victims

[18] http://nordicmodelnow.org/facts-about-prostitution/fact-its-illegal-in-england-and-wales-to-buy-sex-from-someone-whos-been-coerced/

[19] http://ec.europa.eu/trafficking/sites/antitrafficking/files/study_on_the_gender_dimension_of_trafficking_in_human_beings._final_r eport.pdf

[20] http://nordicmodelnow.org/facts-about-prostitution/fact-cedaw-requires-countries-to-fight-pimping/

[21] http://nordicmodelnow.org/facts-about-prostitution/fact-human-trafficking-means-trading-in-human-beings/

[22] http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-//EP//TEXT+REPORT+A7-2014-0071+0+DOC+XML+V0//EN

[23] http://nordicmodelnow.org/2017/07/04/whats-wrong-with-prostitution/

[24] http://nordicmodelnow.org/facts-about-prostitution/fact-cedaw-requires-countries-to-fight-pimping/

[25] http://nordicmodelnow.org/facts-about-prostitution/fact-human-trafficking-means-trading-in-human-beings/

[26] http://nordicmodelnow.org/facts-about-prostitution/fact-its-illegal-in-england-and-wales-to-buy-sex-from-someone-whos-been-coerced/

[27] http://nordicmodelnow.org/myths-about-prostitution/myth-the-nordic-model-hinders-the-global-fight-against-hiv/