Jak podaje „Evening Standard” 27 maja zapadł wyrok w sprawie gangu handlarzy żywym towarem, który zarobił 500 000 funtów, wykorzystując 300 Polek w siedmiu londyńskich domach publicznych. Po dziesięciotygodniowym procesie Sebastian Zimoch i Anna Zimoch, wraz z Grzegorzem Borówką, Michałem Łozińskim i Rafałem Łąckim, zostali skazani w Isleworth Crown Court za współudział w organizowaniu lub umożliwianiu handlu ludźmi oraz spiskowanie w celu czerpania dochodów z prostytucji w okresie od 1 stycznia 2015 roku do 9 lutego ubiegłego roku.
Bezbronne, utowarowione
Serwis internetowy Golden Kiss był jednym z największych przedsięwzięć tego typu w całym Londynie. Właściciel, Sebastian Zimoch, wraz ze swoimi kierowcami woził kobiety do klientów, a Borówka towarzyszył im podczas wyjazdów. Pod nieobecność męża pieczę nad rodzinnym biznesem przejmowała żona, Anna.
Ich wspólnik, Łoziński, prowadził „salon masażu” o nazwie Massage Bunnies. Ekipa prowadziła łącznie siedem przybytków, w tym dwa w Paddington i Dudding Hill, które podlegały bezpośrednio pod Zimochów, oraz White City, który był prowadzony przez Łozińskiego. Lokale w Harrow, Hayes, Forest Gate, Docklands i Harlow były prowadzone przez całą trójkę w różnych okresach. Borówka pracował w nich niekiedy jako recepcjonista.
Biznes kręcił się naprawdę dobrze i być może kręciłby się do dziś, gdyby nie ucieczka jednej z pracownic, która w wywiadach przedstawia się jako Bella. Dzięki niej londyńska policja oswobodziła 134 osoby spod pieczy ambitnych przedsiębiorców.
Wtedy też jasnym stało się, że „serwis” był przykrywką dla handlu żywym towarem, „lokale” – burdelami, w których masowo gwałcono, bito i poniżano kobiety za pieniądze, „pracownice” – ofiarami, a „ambitni przedsiębiorcy” – brutalnymi sutenerami. Towar, którym były młode, nieznające angielskiego słowianki, okazał się na tyle bezbronny, a popyt na tyle duży, że działalność gangu rozrosła się do ogromnych rozmiarów: przez ich ręce przewinęło się około 300 kobiet, głównie polskiej narodowości.
„Nie zasługujesz na jedzenie”
Bella uciekła od Zimochów w kwietniu 2020 roku, kiedy miała 19 lat. Do Wielkiej Brytanii przybyła jako 18-latka, po śmierci swojej matki. Chciała tu znaleźć pracę i zacząć nowe życie. Nie znała wówczas angielskiego, więc zdesperowana odpowiedziała na ogłoszenie napisane po polsku. Jak podaje „Evening Standard”, z Gravesend została zabrana przez dwóch postawnych mężczyzn – przyszłych „pracodawców” – już bezpośrednio do londyńskiego burdelu. W ogłoszeniu nie było mowy o uprawianiu seksu za pieniądze, więc zapytała, co dokładnie miałaby tu robić. W odpowiedzi usłyszała „jesteś głupia, czy ślepa, dziwko?”.
Jak sama relacjonowała, pierwszego dnia zgwałciło ją od 10 do 12 mężczyzn. Na każdym z nich Zimochowie zarobili do 3000 funtów, z czego nastolatka mogła liczyć na kilka procent. Od tamtej pory tak już miała wyglądać jej codzienność, dopóki nie znudzi się klienteli. Bella i reszta kobiet zniewolonych przez sutenerów były „zmuszane do uprawiania seksu przez cały dzień i noc, jak maszyny”.
Przetrwanka handlu ludźmi opowiedziała przed sądem mnóstwo mrożących krew w żyłach historii. Wmuszano w nią kokainę, by nie zasypiała w nocy, przez co dwukrotnie przedawkowała. Była bita, wyzywana i traktowana jak przedmiot, a jej granice były wielokrotnie przekraczane. „Evening Standard” przytacza sytuację, w której Bella odmówiła seksu jednemu z klientów, ponieważ uważała go za odpychającego. Sutener splunął na nią. Innym razem karą była głodówka. Kiedy próbowała zjeść coś z lodówki Zimochów, powiedziano jej, że „nie zasługuje na jedzenie” – dostępu do pożywienia nie miała przez dwa następne dni.
Bella, która przebywa obecnie w Londynie, podczas rozprawy podsumowała swoje doświadczenie: „mam nadzieję, że moja historia pomoże zapewnić bezpieczeństwo młodym, bezbronnym kobietom i dzieciom. Nowoczesne niewolnictwo musi być natychmiast powstrzymane. Od dziś będę z nadzieją patrzeć w przyszłość”. Prokurator prowadzący sprawę powiedział sądowi, że zniewolone przez Zimochów kobiety, były narażone na trwałe szkody na zdrowiu psychicznym i fizycznym. Niektóre traumy najprawdopodobniej zostaną już z nimi na zawsze.
Swojacy
Przemysł seksualny – największa forma współczesnego niewolnictwa[2] – na całym świecie żeruje na desperacji kobiet. Szczególnie narażone okazują się migrantki, ponieważ bariery językowe, brak kontaktów i niestabilna sytuacja ekonomiczna czynią je łatwiejszym łupem dla handlarzy kobietami. W tym przypadku Polacy, którzy dłużej przebywali w Wielkiej Brytanii, wykorzystali Polki, które w nowej przestrzeni, szukały czegoś lub kogoś znajomego. Społeczności imigranckie nie są jednorodne: są zróżnicowane klasowo, a co za tym idzie, są grupą ludzi o sprzecznych interesach.
To, że dzielimy z kimś narodowość, nie powinno sprawiać, że przestajemy być podejrzliwe, chociaż tego prawdopodobnie chcieliby nacjonaliści pokroju Krzysztofa Bosaka – całą winą powinnyśmy obarczyć Innego, odległego kozła ofiarnego. Prawicowcy łączą kropki, ale brakujące elementy tożsamości przestępcy dorysowują sami: z ich doświadczenia wynika, że morderstwa na Nowym Świecie nie mogli być winni Polacy. Z tego z kolei wynikło, że czas już ponownie nakręcić antyimigrancką nagonkę, nawet jeśli dzieje się to w imię fałszywych przesłanek.
Tymczasem, ten, kto krzywdzi kobietę, tak często jest jej bliski. Członek rodziny maltretuje, kolega z pracy molestuje, grupa osób, która akurat mówi w Twoim ojczystym języku, sprzeda Cię do burdelu, a jedyna kobieta w tłumie, będzie Twoją burdelmamą. Nacjonaliści, zgrywający rycerzy na białych koniach, nie zrobią na nas wrażenia, bo wiemy, że wskazują jedną ręką winnego, a drugą wybielają swój naród, swoją wspólnotę, swoich kolegów.
Ta sytuacja, jak wiele innych, wskazuje na palącą potrzebę ponadnarodowego ruchu feministycznego. Wrogami kobiet w ciężkiej sytuacji ekonomicznej, w pierwszej kolejności są ich najbardziej bezpośredni prześladowcy. Dlatego też, jako kobiety, musimy dążyć do trwałego pozbycia się swoich gwałcicieli, a równolegle walczyć o prawa pracownicze, godne warunki socjalne oraz sprawiedliwy system ekonomiczny, tak by nikt nie mógł nas już uprzedmiotawiać.
Bibliografia:
[1] A. France, Sex traffickers who told victim she ‘didn’t deserve to eat’ jailed, Evening Standard, maj 2022, https://www.standard.co.uk/news/crime/sex-traffickers-sebastian-zimoch-victim-poland-london-b1002860.html (dostęp: 02.05.2022)
[2] Trafficking in Persons 2020, United Nations Office on Drugs and Crime Research, styczeń 2021, https://www.unodc.org/documents/data-and-analysis/tip/2021/GLOTiP_2020_15jan_web.pdf (dostęp: 02.05.2022)