• Świadectwo: „Nie ma czegoś takiego jak twoje granice”

    Świadectwo: „Nie ma czegoś takiego jak twoje granice”

    Nie pamię­tam za bar­dzo ostat­nie­go roku. Waka­cje spę­dzi­łam w szpi­ta­lu psy­chia­trycz­nym na oddzia­le zamknię­tym, a potem kolej­ne trzy mie­sią­ce na otwar­tym. Byłam bez­ro­bot­na, nie mia­łam za co zapła­cić za miesz­ka­nie ani za jedze­nie. Zaczę­łam kraść, robi­łam to, żeby nie gło­do­wać. Napo­ży­cza­łam pie­nię­dzy od star­szej sio­stry i zna­jo­mych. Tro­chę to pomo­gło, ale nadal nie mia­łam za co żyć. Nie…

    Czytaj dalej